Tomal, ale tu nie o to chodzi. Każdy jest świadom tego że to samochód ma większą siłę przebicia. Ale powiedz sam, lepiej zwalczać (słowo wymoderowano), czy może im ustępować? Ja ustąpię, następny nie, a wielki panicz (tu już ogólnie, bez kierowania bezpośrednio do kogokolwiek) za kierownicą będzie miał to w poważaniu i ten kolejny będzie miał wypadek, albo co gorsza, zginie.
Inna sprawa, zrób taki "głupi test" - jadąc po pustej drodze na wprost, odwróć głowę w tył (typowa reakcja rowerzysty na klakson). A po tym zobacz, jak ci się zmienił tor jazdy. Wcale takiego trąbienia "ostrzegawczego" nie zaliczyłbym do bardziej bezpiecznych, niż "grzecznego" wyprzedzenia...
Inna sprawa, zrób taki "głupi test" - jadąc po pustej drodze na wprost, odwróć głowę w tył (typowa reakcja rowerzysty na klakson). A po tym zobacz, jak ci się zmienił tor jazdy. Wcale takiego trąbienia "ostrzegawczego" nie zaliczyłbym do bardziej bezpiecznych, niż "grzecznego" wyprzedzenia...
Tak, tylko prawda też jest taka, że jak jedzie rowerzysta przy krawędzi jezdni to sporo kierowców będzie próbowało wyprzedzać "na trzeciego" - bez zachowania wymaganej odległości od rowerzysty. Jeśli jedzie dwóch rowerzystów obok siebie to chcąc nie chcąc kierowca musi mieć wolne na drugim pasie, bo inaczej nie ma opcji...
Właśnie o to chodzi aby wszyscy zdawali sobie sprawę z tego że są elementem ruchomej sytuacji jaka jest na drodze i jakie mogą być tego konsekwencje.
Tomal, dlatego jazda obok siebie jest zdecydowanie bezpieczniejsza, bo większość nie pcha się na trzeciego jeśli jest ruch z naprzeciwka a nie ma wtedy możliwości zachowania tego przepisowego 1 metra od rowerzysty. Często miałem takie sytuacje, że jadąc jeden za drugim lub też samotnie mało co nie zostałem zebrany przez lusterko jakiegoś pajaca, bo "się zmieści" wyprzedzając na trzeciego. Dlatego takie zachowania będę piętnował i tępił z całą stanowczością.
Zdarzają się nawet takie mega trole jak ten podczas naszego rajdu z Krakowa, który dostawczakiem wyprzedzał naszą kolumnę mimo dawanych mu wyraźnych znaków do zatrzymania się a pani z naprzeciwka aż musiała zjechać na pobocze i się zatrzymać, żeby idiotę przepuścić. Jechaliśmy jeden za drugim. Mało nas nie porozjeżdżał.
W sumie to masz rację, że nie ma wtedy opcji wyprzedzania jak jeden jedzie obok drugiego. Ja zjeżdżanie do prawej na rowerze traktuję jako element kulturalnej jazdy - samochód szybszy, niech wyprzedza bez utrudnień, z tymże jak mówisz, trafi się baran to będzie się pchał na siłę i jeszcze zahaczy a poza tym czuję dziwne "ciśnienie" na plecach jak ktoś mi jedzie po tylnim kole .
Wczoraj byłem świadkiem jak koleś na niemieckich blachach na wąskiej drodze gdzie była podwójna ciągła nie wyprzedził rowerzysty mimo że zrobił by to bez problemu . W PL jest jak jest i macie rację, trza uczyć pacanów kultury.
A co do dawania przeze mnie sygnałów ostrzegawczych to robię to tylko wtedy gdy widzę że biker niepewnie slalomem jedzie i myśli chyba o wszystkim tylko nie o tym że jest uczestnikiem ruchu tak samo jak ja.
Dla tych co nie doczytali:
Użyłem klaksonu ponieważ Ferbik podczas mojego manewru wyprzedzania zaczął zjeżdżać do środka jezdni, dopiero wtedy go użyłem i przyhamowałem. Normalną reakcją rowerzysty powinno być zjechanie na pobocze a nie odwracanie się i machanie do kierowcy któremu utrudnił manewr... A co do auta jadącego z naprzeciwka to spokojnie bym się zmieścił.
Podkreślę, że nigdy nie przekraczam prędkości w terenie zabudowanym, a poza nim jeżdże 80km/h ponieważ wychodzę z założenia, że tak jest bezpiecznie i nigdy nie wiesz jaki manewr wykona uczestnik ruchu przed Tobą.
A to, że Ferbik ma teorie która mówi że jazda obok siebie na rowerze jest bezpieczniejsza niż gęsiego to odpowiem jego słowami "nie będę się kopał z koniem" bo moja teoria jest odmienna.
Ferbikowi też jest trudno przyznać się do błędu, który de facto popełnił. No ale cóż, nie po raz pierwszy pokazuje na forum, że najlepszą obroną jest atak.
Użyłem klaksonu ponieważ Ferbik podczas mojego manewru wyprzedzania zaczął zjeżdżać do środka jezdni, dopiero wtedy go użyłem i przyhamowałem.
Kłamiesz. Niech wypowiedzą się ci, którzy jechali ze mną. Poza tym miałem do tego prawo, żeby zjechać do środka jezdni, jeśli już tak się chcesz bronić:
Cytat:
Jazda rowerem środkiem pasa na skrzyżowaniu.
Dotychczas rowery tak jak inne pojazdy, zobowiązane były do jazdy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.
O co chodzi: Nowy przepis ma zapobiec sytuacjom, gdy wyprzedzające na skrzyżowaniu rowerzystę auto skręca w prawo, zajeżdża mu drogę.
Gdy jedziesz rowerem – naprawdę warto korzystać z tego udogodnienia – gdy jedziesz środkiem pasa, widać cię lepiej, a do tego uniemożliwiasz samochodom niebezpieczny manewr. Pamiętaj o tym, że po zjechaniu ze skrzyżowania, znów musisz trzymać się możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Gdy jedziesz samochodem – teraz trąbienie na rowerzystów jadących środkiem pasa nie będzie miało podstaw prawnych. Ale nie denerwuj się – rowerzysta na skrzyżowaniu nie jedzie z reguły wolniej od samochodu.
Mogę równie dobrze podciągnąć powyższe jako dojechanie do skrzyżowania w Przycłapach, czy jakiegokolwiek innego manewru skrętu w lewo, a dojazdu do krawędzi jezdni nie muszę sygnalizować. Skąd wiedziałeś, że nie będę w dole Przycłap skręcał w lewo? Nie zachowałeś należytej ostrożności i jeszcze nieprzepisowo użyłeś klaksonu.
JEDNAK ANI CI DROGI NIE ZAJECHAŁEM, ANI NIE ZJECHAŁEM NA PRZECIWLEGŁY PAS, WIĘC SKOŃCZ P..Ć TAKIE FARMAZONY.
Zatrąbiłeś, bo nie spodobało ci się, że nie mogłeś wyprzedzić i musiałeś - jak to napisałeś: ostro wyhamować (w terenie zabudowanym nota bene), ponieważ wcisnąłbyś się na trzeciego, a z naprzeciwka jechało auto. Dopiero po zatrąbieniu odwróciłem się i pogroziłem ci palcem. Nie zmieniaj teraz wersji zdarzeń, bo najpierw człowieku piszesz, że trąbiłeś z irytacji, że jechaliśmy jeden obok drugiego, a za chwilę, bo mnie zarzuciło! Kłamiesz i nie potrafisz przyznać się do błędu. Wnioski zostawiam do wyciągnięcia wszystkim pozostałym.
Ferbik, masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem...
Przeczytaj dokładnie post od początku bo chyba się niepotrzebnie denerwujesz i nie wszystko zrozumiałeś.
Zatrąbiłem dwa razy, za drugi raz przeprosiłem na forum, zarówno Ciebie jak i Twoich znajomych z którymi jechałeś (i było to z irytacji na Twoje zachowanie).
A co do tego że chciałeś skręcać, nawet mi na początku było głupio, że zatrąbiłem jak rękę wyciągnąłeś bo naprawdę myślałem, że skręcasz w Przycłapach w lewo i że dlatego się odwróciłeś ale Ty tylko paluszkiem chciałeś pomachać...
Nie mam problemu z przyhamowaniem i poczekaniem pod warunkiem, że jest to konieczne... Tutaj znowu następuję interpretacja:
Moja teoria mówi "mogliście jechać gęsiego" i bym się zmieścił
Twoja teoria mówi "będzie bezpieczniej jak pojedziemy obok siebie a kierowca sobie poczeka"
Spór nie do rozwiązania...
I już sie Tak nie denerwuj...
Wyczytuje arcy dużą zawziętość w twoich postach Ferbiku.
Niestety najgorsze jest to ,że przepisy naszego prawa są często zbyt mało precyzyjne, czego dobrym przykładem może być kodeks ruchu drogowego. Jak już wcześniej ktoś z was wspominał; potem ile osób tyle interpretacji.
Ferbiku, napisze tak, wydaję mi się, że bym się zmieścił, aczkolwiek mogłoby być tak że odległość 1m nie została by zachowana.
Czyli rozejm?
Mogę już Cię nazywać Kolegom Forumowym?
odnośnie artykułu poleconego przez komandora Ferbika:
Jestem jak najbardziej za tym aby regulować prawnie coś takiego jak pasy dla rowerów.
Było by jednak dużo bardziej miło gdyby coś takiego powstawało przy każdej drodze o większym natężeniu pojazdów silnikowych (mam na myśli przede wszystkim samochody).
Myślę ,że takie pasy pozwoliły by uniknąć nerwów i sporów jak ten w powyższym temacie. A wszystkim cyklistą uprzyjemniły by jazdę na rowerze!!!!
JESTEM RĘKAMI I NOGAMI ZA POWSTAWANIEM TEGO TYPU ROZWIĄZAŃ!!!!!
"Nowelizacja legalizuje dość powszechne wyprzedzanie wzdłuż prawego krawężnika przez rowerzystę aut jadących wolniej od niego."(TJ: aut stojących w korku!!!!)
HURA HURA HURA!!!!
Wreszcie ustawodawca wprowadza mądre i proste rozwiązania!!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum