A ja uważam zapałki jako dobry cel. Przecież to jest świetny nośnik informacji-reklamy i to jeszcze w takim okresie gdzie jest pełno ludzi, chwalą się nowym gadżetem. Świetny pomysł.
Trzeba być dzieciakiem żeby tak pisać.
Święto zmarłych to święto zmarłych a nie kampania...
Mogłeś się pochwalić ze startujesz do powiatu z ramienia PO. Dobrze wiedzieć jakich ludzi mają.
[ Dodano: 2010-11-09, 15:16 ]
Co mnie zaciekawiło...
Kampania PiS wieluńskiego w postaci obklejania drzew i znaków/słupów prywatnych.
Kto wpadł na taki idiotyczny pomysł? Jawne łamanie prawa(przechodziłem koło dworca PKS i ul. 18 stycznia jak wracałem z Wrocławia i zrobiłem takie ładne zdjęcia)
[ Dodano: 2010-11-09, 15:17 ]
Łamanie prawa przez partię Prawo i Sprawiedliwość
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2010-11-09, 15:25
Cytat:
Trzeba być dzieciakiem żeby tak pisać.
Święto zmarłych to święto zmarłych a nie kampania...
Miałem tutaj na myśli kwestie typowo marketingową. Nie pochwalam miejsca i czasu ale za to nośnik informacji bardzo ciekawy
Cytat:
Mogłeś się pochwalić ze startujesz do powiatu z ramienia PO. Dobrze wiedzieć jakich ludzi mają.
Nie chciałem wchodzić z wyborami na forum
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-11-09, 18:43
Wrócę jeszcze na chwilę do kwestii zapałek przedwyborczych . Chociaż to nie miejsce na takie dyskusje, bo tutaj zadajemy pytania
Te zapałki to były rozdawane w samo święto, czyli w poniedziałek, czy tylko w niedzielę? Bo powiem szczerze, że w samo święto nie widziałem nikogo rozdającego, ale tłoczno było, więc ... mogło mi coś umknąć. Chociaż właśnie kontaktowałem się z kilkoma znajomymi, zadając pytanie czy byli świadkami rozdawania zapałek w Dzień Wszystkich Świętych, i oni również niczego takiego nie zauważyli. Potwierdzili natomiast rozdawanie zapałek w niedzielę, ale to dzień przed.
Teraz mam pytanie do tych bardzo "zadumanych" nad grobami najbliższych. Przez ten cały czas pobytu na cmentarzu i stojąc nad grobami najbliższych, ile czasu poświęciliście na rozmyślaniu o Nich, a ile na rzeczach innych?
Oczywiście nie musicie odpowiadać na to pytanie publicznie, odpowiedzcie sobie na nie każdy indywidualnie.
Było już tyle kontrowersyjnych prób reklamowania własnej osobowości, czy też całych ugrupowań, że te zapałki uważam za niewinne uchybienie. Pod warunkiem, że faktycznie były rozdawane w poniedziałek, a nie tylko w niedzielę. Bo jeśli tylko w niedzielę, to o czym Wy tutaj dyskutujecie
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Witam chciałbym zadać pytanie kandydatom do rad miast, powiatu i na burmistrza.
Zanim jednak je zadam chciałbym opisać pewną sytuację.
W ostatnią niedziele wybraliśmy się z żoną na zakupy do Kauflanda. Normalna przeciętna rzecz jaką robi prawie każdy z nas. Podczas przechodzenia pomiędzy regałami moją uwagę zwrócił jeden z klientów. Widzę go często na ulicy, jest bezdomny. Ten ponad 50-letni mężczyzna mimo swojej nieszczęśliwej sytuacji, stara się wyglądać na zadbanego, uczesany a jego ubrania mimo, iż widocznie zniszczone wyglądały jakby starał się o nie dbać. Rzeczy na jego wózku były poukładane i solidnie przymocowane, owinięte czarną folią. Przyglądałem się ukradkiem jakie zakupy robi. Widziałem jak długo stał przy regale z wędlinami jak myślał, liczył, zastanawiał się żeby w końcu wybrać najtańszy z produktów w promocji.
Pomyślałem wtedy jak to jest kiedy się nikogo nie ma, kiedy życie kopie nas w tyłek a my nie mamy się do kogo zwrócić po pomoc. Wyobraziłem sobie, że ja albo ktoś z mojej rodziny znalazł by się w takiej sytuacji kiedy tłumy "ślepych" osób mijały by mnie na ulicy udając, że mnie nie ma.
Zebrałem się na odwagę, podszedłem grzecznie przeprosiłem, powiedziałem żeby nie czuł się urażony i zapytałem czy mogę mu w jakiś sposób pomóc. Uśmiechnął się i powiedział, gdybym wiedział o jakimś pokoju do wynajęcia albo o pracy. Odpowiedziałem, że niestety nie jestem w stanie nic poradzić w tej chwili. Ale, że chętnie zapłacę za jego zakupy i niech zrobi sobie większe. To co odpowiedział mnie totalnie zaskoczyło. Powiedział mianowicie, że nie chcę żerować na sytuacji w jakiej się znalazł i nie powinien wykorzystywać dobroci innych ludzi. Chwilę porozmawialiśmy opowiedział jak został wyrzucony na bruk, a w sumie jak wyjchał za granicę i już nie miał do czego wrócić. Widziałem w jego oczach, że ma na tyle własnej godności, że bezpośrednio już nic ode mnie nie przyjmie, dlatego zrobiliśmy małe zakupy z żoną i zostawiliśmy na wózku który zostawił przy wyjściu.
Dodam jeszcze, że nie wyglądał na osobę nadużywającą alkoholu. Powiedział, że w tej chwili podziękuje za pomoc ale jeżeli się znajdzie w sytuacji krytycznej to mogę mu dać nr telefonu wtedy zadzwoni - co zrobiłem. Zdałem sobie sprawę, że poszedłem z rybą do człowieka poszukującego wędki.
Niestety nie jestem w stanie mimo tego, że bardzo bym chciał pomóc bardziej temu Panu. Dlatego zwracam się do was wszystkich startujących i czytających ten tekst. Może zanim zaczniecie ratować Wieluń od korków, długów, budować nowe obiekty - niech ktoś (kto może) spróbuje uratować tego człowieka, a wtedy oddam swój - może mało znaczący - głos na tę osobę.
Jeżeli ktoś będzie miał jakąś propozycje niech piszę, a ja postaram się go odszukać. Co nie będzie trudne gdyż codziennie pojawia się on w Urzędzie Pracy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2010-11-09, 20:35
Brawo mixas! Dobre spostrzeżenie! Należałoby teraz zapytać wszystich radnych oraz Urząd Miasta, szczególnie burmistrza majchera, kto zamieszkuje te 968 lokali socjalnych, którymi chwali się ten pionek w swojej propagandowej gazetce przedwyborczej.
Wrócę jeszcze na chwilę do kwestii zapałek przedwyborczych . Chociaż to nie miejsce na takie dyskusje, bo tutaj zadajemy pytania
Te zapałki to były rozdawane w samo święto, czyli w poniedziałek, czy tylko w niedzielę? Bo powiem szczerze, że w samo święto nie widziałem nikogo rozdającego, ale tłoczno było, więc ... mogło mi coś umknąć. Chociaż właśnie kontaktowałem się z kilkoma znajomymi, zadając pytanie czy byli świadkami rozdawania zapałek w Dzień Wszystkich Świętych, i oni również niczego takiego nie zauważyli. Potwierdzili natomiast rozdawanie zapałek w niedzielę, ale to dzień przed.
Teraz mam pytanie do tych bardzo "zadumanych" nad grobami najbliższych. Przez ten cały czas pobytu na cmentarzu i stojąc nad grobami najbliższych, ile czasu poświęciliście na rozmyślaniu o Nich, a ile na rzeczach innych?
Oczywiście nie musicie odpowiadać na to pytanie publicznie, odpowiedzcie sobie na nie każdy indywidualnie.
Było już tyle kontrowersyjnych prób reklamowania własnej osobowości, czy też całych ugrupowań, że te zapałki uważam za niewinne uchybienie. Pod warunkiem, że faktycznie były rozdawane w poniedziałek, a nie tylko w niedzielę. Bo jeśli tylko w niedzielę, to o czym Wy tutaj dyskutujecie
Czy się jest katolikiem czy nie jest: cmentarz i obiekty sakralne powinny być wolne od polityki, a przynajmniej od jawnej propagandy.
mixas: Jesli dobrze mysle, mowisz o p. z Kanady? Znam jego sytuacje i wiem jak zostal potraktowany. Co nieco moznaby tu opisac jak zostal potraktowany przez wladze miasta. Wtedy kwiatek z nieslubnym dzieckiem jednego z kandydatow na burmistrza bylby ledwie pikuś.
Nevermind, dokładnie - chodzi o pana z Kanady (po opisie w poście mixasa miałem 100% pewność). Ale to nie temat na ten wątek, więc nie ciągnijmy go tutaj.
Czytam i boję się, że nikt nie zrozumiał moich intencji. Nie chcę nikogo obrażać obarczać winą czy spekulować. Mam tylko nadzieje, że może jest cień szansy na to, że po wpisaniu tego posta coś się uda załatwić... o to mi chodzi. Proszę wszystkich, żeby nie szukali winnych. Zaczniecie pisać o tym, przez kogo dla kogo, bo ten bo tamten i ten post przestanie mieć sens. Zrobi się zwyczajna kłótnia jak zawsze, tego chcę uniknąć.
Chodzi mi o prostą wymianę. Mój głos, mojej żony również (kazała właśnie dopisać) może jeszcze kogoś kto to przeczyta w zamian za konkretną pomoc tej konkretnej osobie.
P.S. I ostatnia rzecz jakiej chcę to, żeby ktoś mi bił brawo. Nie o mnie tu chodzi.
Edit:
Dziękuję wszystkim, którzy dzwonili i pisali.
Dziś rano dostałem informację, że dla tego Pana był przygotowany lokal socjalny przez władze miasta ale niestety odmówił jego przyjęcia. Władze miasta i odpowiednie organy próbowały pomóc niestety nie udało się go przekonać. Uważam więc, że ci którzy pisali, iż nic nie zrobiono powinni się teraz uderzyć w pierś.
Dostałem również zapewnienie o tym, że kiedy tylko zgodzi się na przyjęcie lokalu dostanie również pomoc materialną. Dodam, że to wszystko było już przygotowane wcześniej zanim napisałem powyższy post, więc nie jest to reakcja na jego treść.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-11-10, 12:06
red napisał/a:
Powoli trzeba się zabierać za opracowanie pytań końcowych. Myślę, że do końca tygodnia wypadałoby mieć gotowy zestaw.
Czy zestaw pytań, który powstanie dzięki tej akcji, będzie dostępny tylko na stronach tego forum, czy poprosimy o pomoc jakieś zaprzyjaźnione media, np. rozgłośnię RZW.
Chodzi mi o to, że gdyby powstała pewna współpraca z innymi (RZW ), to można by mieć nadzieję, że te pytania dotrą do wszystkich kandydatów. A tak, to wiadomo kto tylko na nie odpowie . A wtedy jaka by odpowiedź nie padła, będzie odpowiedzią trafną, bo ... jedyną.
Taka tylko mała sugestia z mojej strony
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-11-10, 12:15
miko 005, z tego co pamiętam 4 lata temu dostarczyliśmy my jako forum pytania wszystkim kandydatom i odpowiedzi pojawiły się od większości z nich - zresztą można je odnaleźć na forum jeszcze.
Wtedy było co prawda prościej, bo pytania dostarczyliśmy "hurtem" na debacie kandydatów w budynku WSM na osiedlu Wyszyńskiego, teraz chyba nie ma takiej inicjatywy ze strony rad osiedli...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum