A ja na dzień dzisiejszy najbardziej lubię pizzę z Edenu i Venecji.
Kiedyś bardzo często zaglądałam do La Spezii(czy La Specii nie pamiętam jak się pisze ), ale przejechałam się na nich.
Po prostu zamówiłam pizzę przez telefon, a kiedy przyjechałam po jej odbiór okazało się, że pomylono zamówienia. Ale nie wszyscy byli o tym przekonani.
Widocznie chciano mnie i moją koleżankę, jak najszybciej zbyć stamtąd,
bo udowadniano nam, że to my zamówiłyśmy taką, a nie inną pizzę.
A wystarczyło tylko przyznać się do błędu.
Pan, który wyjaśniał z nami sprawę trochę pogrążył się wpajaniem, że nie ma żadnej pomyłki, chociaż nawet sosy dostałyśmy inne od zamawianych...
Wydaje mi się, że ze względu na zbliżającą się godzinę zamknięcia pizzerii zależało mu, aby jak najszybciej nas się pozbyć, a nasza właściwa pizza pojechała do kogoś innego.
I od tej pory raczej tam nie bywam.
W Wenecji podoba mi się to, że pizza może być w dwóch smakach (2 różne połówki) Nie wiem czy w innych pizzeriach skomponowaliby coś takiego, nie próbowałam.
Wy naprawdę nie jedliście jak widać orginalnej włoskiej pizzy, że się tak Edenem zachwycacie Najbardziej włoską pizzę przypominała ta z nieistniejącego już Diabolo, później z Amfiteatru, a teraz jeśli miałbym wybierać i porównywać to jedynie ale też daleko - do Wenecji...
Ja jadłam włoska pizze o cienkim kilku milimetrowym ciescie ( twardym jak kamien),wysmarowana sosem pomidorowym i ułozonymi na nim kawałkami szynki lub innej wedliny. Szczerze piszac wole nasza polska pizze pieczona na drozdzach
W Wenecji podoba mi się to, że pizza może być w dwóch smakach (2 różne połówki) Nie wiem czy w innych pizzeriach skomponowaliby coś takiego, nie próbowałam
W BB nie ma z tym żadnego problemu. Zdarzało mi się nawet robić cała pizze w jednym smaku a jeden kawałek z niej w innym. Ponadto na życzenie moze byc tez pizza na cienkim cieście.
Wy naprawdę nie jedliście jak widać orginalnej włoskiej pizzy, że się tak Edenem zachwycacie Najbardziej włoską pizzę przypominała ta z nieistniejącego już Diabolo, później z Amfiteatru, a teraz jeśli miałbym wybierać i porównywać to jedynie ale też daleko - do Wenecji...
No i cóż z tego czy ktoś wie czy nie wie, jak smakuje pizza we Włoszech? Ważne, że wiemy która pizza, smakuje nam tutaj, na miejscu w Wieluniu i do tego sie odnosimy. Poza tym to kwestia smaku i gustu a chyba każdemu wolno mieć chyba własny??? Z własnych doświadczeń (a spędziłam we Włoszech prawie dwa lata) powiem że mnie też nie do końca przypadła do końca włoska pizza i wyżej sobie cenie smak pizzy w Edenie.
No i cóż z tego czy ktoś wie czy nie wie, jak smakuje pizza we Włoszech? Ważne, że wiemy która pizza, smakuje nam tutaj, na miejscu w Wieluniu i do tego sie odnosimy. Poza tym to kwestia smaku i gustu a chyba każdemu wolno mieć chyba własny??? Z własnych doświadczeń (a spędziłam we Włoszech prawie dwa lata) powiem że mnie też nie do końca przypadła do końca włoska pizza i wyżej sobie cenie smak pizzy w Edenie
To nie nazywaj w takim razie tego ciasta drożdżowego z Edenu z dodatkami pizzą , bo grzeszysz. To raczej zapiekanka. To tak, jakby ktoś zrobił spaghetti z makaronu świderki albo taghiatelle.
Mnie pizza w Edenie smakuje, a że tak sie tam nazywa wiec nie zamierzam jej nazwy zmieniać. Mnie osobiście bardziej smakuje niz cieniutkie, krowie placuszki jakie miałam okazje nie raz jeść w pobliżu Neapolu. Zresztą to chyba kwestia smaku i gustu a w tej gestii każdemu wolno mieć własny osąd, czyż nie?
_________________ Sarkazm to najniższa forma dowcipu, za to najwyższa forma inteligencji...
Mnie pizza w Edenie smakuje, a że tak sie tam nazywa wiec nie zamierzam jej nazwy zmieniać. Mnie osobiście bardziej smakuje niz cieniutkie, krowie placuszki jakie miałam okazje nie raz jeść w pobliżu Neapolu. Zresztą to chyba kwestia smaku i gustu a w tej gestii każdemu wolno mieć własny osąd, czyż nie?
Przecież ja nie mówię, że nie możesz mieć własnego gustu (nigdzie tak nie napisałem, jeśli tak to mnie popraw). Mówię tylko, że nazywanie czegoś pizza, to tak jak mówienie, że trabant 4-ro drzwiowy to limuzyna. Przepraszam za czepialstwo, ale nie lubię, jak ktoś robi z krowiej kupy placki ziemniaczane. Grzech w tradycji.
Ferbik, równie dobrze mozna powiedziec, że prawdziwa pizza to tylko ta z sosem pomidorowym, serem i przyprawami (bo tak była pierwotnie robiona pizza) więc wszystkie pizze z dodatkiem wedlin, pieczarek czy ananasa to nie sa pizze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum