A ja też mam psa w domu, tylko, że najczęściej załatwia swoje potrzeby na moim podwórku. Jednak wychodzimy na spacery. Tylko, że mamy tutaj z tyłu istny raj dla futrzaków. Pola, pola, pola i jeszcze raz pola. Tak też tam zwykle udajemy się na przechadzki. Oczywiście trzymam go na smyczy. W ogóle pies czasem może się zapomnieć i zacząć biec przed siebie, kiedy czuje, że "jest wolny". Po prostu coś poczuje i niereaguje na wołania tylko węszy dalej... A mi nie chce się za nim biegać po tym odludziu i trzymam go na smyczy.
Szanuje innych ludzi i jeszcze nigdy nie pozwoliłam mu na zostawianie po sobie "śladów" na chodnikach, czy w innych miejscach tego typu. Szczerze to wstydziłabym się za swojego zwierzaka, gdyby mi coś takiego "odwalił".
A co do psów w blokach i ich zachowania...hmm nie podoba mi się to. Mimo, że również jestem właścicielką psiaka nie popieram tej przesadnej swobody miejskich zwierząt. Jak się ma psa to trzeba o niego dbać, pilnować i sprzątać jak potrzeba. Takie są prawa tego świata. Nie można udawać, że nic się nie stało i iść dalej. Niekultura psa świadczy o braku kultury u właściciela przymykającego oko na wybryki swego psa.
Pomogła: 4 razy Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-02-05, 00:44
Właściciele psów powinni sprzątać kupy po swoich pupilach ... Nienawidzę gdy wiosną, kiedy topnieją sniegi, wyłażą na wierzch wszystkie psie kupy... fujjj
Od razu mi sie przypomina motyw z "Dnia Świra"...
Mam psa, który się załatwia gdzieś na trawnikach między blokami
Ale o tym że ktoś tamtędy do szkoły idzie to już nikt nie pomyśli miałem kiedyś nieprzyjemność kontaktu z tym co te pieski tam zostawiły. Nie jest przyjemnym przechowywać potem buty w szafce
Wszyscy wiedzą o tym że pieka na smyczy że należy po nim sprzątać wyprowadzać tam gdzie można itd. Ale jakoś mało która osoba tak robi. Tak jest na moim osiedlu i żadne rozmowy nie dają skutku.
Większość traktuje swoje pupile jako przyjaciela, ba powiem nawet że jako członka rodziny. Ciekawe czy np. jak dziecko zrobi kupe na środku dywanu to też jej nie posprzątają bo przecież nie ma kosza odpowiedniego
midanle wybacz mi ale Tobie po prostu nie chce się schylić po kupe jaką zasadził Twój piesek. Ciekawe co zrobisz jak uwali Ci kolcka przed łóżkiem i będziesz mieć niespodzianke z rana A co do
midanle napisał/a:
Mam psa, który się załatwia gdzieś na trawnikach między blokami
no tak dzieciaki nigdy nie biegają po trawnikach
Malinka ja wiem że to jest brak wychowania nie psa lecz jego właściciela, nic nie zrobię z właścicielem, ale pomysł Ferbika z wiatrówką nie jest zły
Ferbik piszesz że to są nawyki ze wsi, może u nich na wsi dzieci też kupami się bawią
niedługo wiosna, czas się w wiatrówkę zaopatrzyć
_________________ "...Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce..."
Pomogła: 4 razy Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-02-05, 15:13
nebiz napisał/a:
Ferbik piszesz że to są nawyki ze wsi, może u nich na wsi dzieci też kupami się bawią
Przypomniało mi się, jak moja kuzynka (gdy była mała) podniosła z ziemi białą, psią kupę i z ciekawością zapytała "A cio to?????"
midanle [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-05, 15:18
nebiz ja po prostu nie mam warunków do tego, by zrobić coś z tą kupą, którą ewentualnie już zbiorę po swoim psie. W kieszeń ją sobie wsadzę podczas drogi do śmietnika? Jak tak mam się pozbywać śmieci po moim psie, to ok - powiedzmy, że mi się nie chce, a w sumie jak już uściśliłem, nie dojrzałem do tego.
Pies i tak mi nie nawali w domu, podobnie jak w piaskownicy i pod oknami innych ludzi. Co do dzieciaków, to pewnie wszyscy mamy świadomość, że psi kał może być źródłem różnych pasożytów i chorób. Pomysł z zagrodami, który także tutaj został poruszony, pewnie mógłby wypalić, tylko ile ich właściwie mamy (jest więcej niż jedna??) i jakie tam są warunki (zbyt mało miejsca, zbyt wiele psów na osiedlach). Ktoś ją w ogóle sprząta? Wszakże gdyby nawet mieszkańcy tamtych bloków wyprowadzali tylko tam swoje psy, to mielibyśmy jedną wielką bombę. Jak już wcześniej wspomniałem - będą kosze, będzie sprzątanko. Wszakże mam wybór - przed blokiem piaskownica, za blokiem boisko, obok market, a z drugiej strony garaże z trawnikiem między blokami, ale jakoś zawsze idę w stronę tego ostatniego miejsca.
___________
Pozdrawiam!
A tak przy okazji. Zna ktoś kogoś, kto sprząta kupę po swoim psie z osiedlowego trawnika
midanle rozbawiłeś mnie. Nie życzę Ci źle, ale jak będziesz kiedyś szedł na randę z wymarzoną dziewczyną i wdepniesz w kupe to przypomnj sobie swoje słowa
midanle napisał/a:
... nie dojrzałem do tego...
skoro nie dojrzałeś do tego aby sprzątać po swoim psie to chyba niedojrzałeś aby posiadać psa.
midanle napisał/a:
A tak przy okazji. Zna ktoś kogoś, kto sprząta kupę po swoim psie z osiedlowego trawnika
Tutaj chciałbym pozdrowić swojego kuzyna, który zawsze sprząta po swoim psie gdziekolwiek by nie był
_________________ "...Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce..."
midanle rozbawiłeś mnie. Nie życzę Ci źle, ale jak będziesz kiedyś szedł na randę z wymarzoną dziewczyną i wdepniesz w kupe to przypomnj sobie swoje słowa
Analogia jest prosta. Segregowaliście śmieci zanim wprowadzono oznaczenia na kubłach w śmietnikach? Ja nie. Segregujecie po tym jak je wprowadzono? Ja tak!
nebiz z Wielunia jest ten kuzyn? Bo ja jak w Łodzi wychodzę z psem znajomych, to też sprzątam po nim kupki. Są kosze, jest sprzątanko i "obywatelska postawa".
Ferbik obejrzę, ale najpierw "spakietować" flasha muszę.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-02-05, 19:18
midanle napisał/a:
Podatek w końcu płacę za psa, a jakoś gmina nic nie robi w tym kierunku. Będą kosze, będzie sprzątanko.
No tak między Bogiem a prawdą to nie masz racji, na osiedlu Wyszyńskiego postawiono nawet „psi kibelek”, ładny nie powiem. Tylko co z tego, ludzie chodzą z psami wszędzie tylko nie do owego „wychodka”.
Nie wiem czy nasza gmina też, ale słyszałem o jednej takiej gdzie właściciele piesków mogą bezpłatnie otrzymać odpowiednie woreczki+ rękawiczki. No ale przecież to taki wstyd zbierać psie kupy, prawda?
Ferbik napisał/a:
W ogóle dla mnie pomyłką jest trzymanie psów w blokach, no ale często takie nawyki sprowadza się ze wsi...
Ferbik, dużo w tym racji. Nie mniej jak już coś tam w tych naszych mieszkaniach trzymamy, nauczmy się dbać nie tylko o zwierzątko ale też nauczmy się brać odpowiedzialność za wszystkie konsekwencje z tym związane.
W zasadzie to powinniśmy być wdzięczni losowi że nie udomowiono np. ….. słoni
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum