Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Media Markt oszukuje na promocjach

Ferbik - 2008-05-08, 09:56
Temat postu: Media Markt oszukuje na promocjach
hotmoney.pl napisał/a:
Media Markt oszukuje na promocjach.

Przed jej wprowadzeniem podnosi ceny towarów.

Sieć supermarketów Media Markt w Szczecinie podczas długiego weekendu wprowadziła promocję obniżającą cenę produktów o podatek VAT czyli 22%. Przed promocją sklep podniósł ceny - informuje Alert24.pl.

Mowa o szeroko reklamowanej promocji wprowadzonej 2 maja. Jeden z klientów, chcąc kupić aparat fotograficzny, na kilka dni przed wprowadzeniem promocji, udał się do Media Markt, by sprawdzić asortyment sklepu. Wybrał trzy modele aparatów, spisał ich ceny i obliczył, ile by go kosztowały po 22-procentowej przecenie. Zdziwił się jednak, gdy okazało się, że ceny wybranych przez niego aparatów były wyższe od tych, które zapisał.

- Myślałem, że się pomyliłem, lecz niestety, kartka na której spisywałem ceny dwa dni wcześniej pokazuje mi inne ceny od tych, które są na półce. Oczywiście ceny na półce są wyższe od zapisanych, a obok nich widnieje informacja że należy od wszystkich cen odjąć rabat 22% - powiedział klient sklepu.
Pytany o przyczyny tej zmiany asystent działu fotograficznego powiedział, że to nie on ustala ceny.

Alert24.pl pisze, że Media Markt podobne praktyki stosował w Niemczech, jednak klienci zorientowali się i sieć ich zaniechała. - Niestety jak widać w Polsce jeszcze można robić z nas idiotów tak, jak mówi o tym reklama - komentuje Radek.

Nasz użytkownik zbulwersowany nie kupił aparatu i zdenerwowany wyszedł ze sklepu. - Wychodząc z marketu widziałem tłumy gotowe zapłacić za "obniżone o 22%" towary. Chciało mi się krzyczeć: Ludzie, prawdopodobnie zostaliście oszukani, nie ma żadnego rabatu 22%! - relacjonuje. - Postanowiłem o tym napisać, aby pokazać, jak nieuczciwie traktuje się nas klientów i "nabija w butelkę".

Dlatego nie kupuję w sklepie nie dla idiotów, tylko dla totalnych kretynów :P Bo jak można nazwać ludzi, którzy dają się podbierać w ten sposób? :)

miko 005 - 2008-05-08, 11:12

Ferbik napisał/a:
Dlatego nie kupuję w sklepie nie dla idiotów, tylko dla totalnych kretynów :P


U nas na całe szczęście nie ma takiego sklepu, najbliższy to chyba w Częstochowie ;) :)

Ferbik napisał/a:
Bo jak można nazwać ludzi, którzy dają się podbierać w ten sposób? :)


To ta właśnie magia słowa promocja :!: :!: :!: , robi swoje. Ale w ten sposób nie tylko ten w/w sklep robi nas na szaro ;) . I o ile nie dziwiłbym się ludziom troszkę starszym, to nabywcami sprzętu elektronicznego, w przeważającej większości są osoby z pokolenia, znającego już słowo Internet i jego możliwości , a w którym można bez problemu porównywać ceny wszystkiego i we wszystkich sklepach (prawie), dlatego tutaj zgadzam się z Twoim stwierdzeniem że sklep ten jest dla……… :twisted: ;) .

Jaro - 2008-05-08, 11:35

hotmoney.pl napisał/a:
Media Markt oszukuje na promocjach.

Przed jej wprowadzeniem podnosi ceny towarów.



Chamstwo i dziadostwo :!:

akirus - 2008-05-08, 16:19

Z drugiej strony skąd klienci mogą wiedzieć jakie były ceny przed "prmocją". Jeśli mieszkają w pobliżu mogą iść i sprawdzić towar i cenę, ale ktoś kto jest raz na jakiś czas w takim sklepie i jedzie do niego specjalnie na taką akcję to nawet nie podejrzewa, że zostanie oszukany. Myślę, że to właśnie na takich klientów liczą markety.

Podobna sytaucja zdarzyła się w Makro. Zrobili tam "promocję " na markowe obuwie sportowe. Znajomy od dawna czekał na jakąś obniżkę cen ponieważ upatrzył sobie adidasy. Niestety po promocje byłu droższe o ponad 50 zł :shock:

twiggy - 2008-05-08, 16:32

Skapiec, ceneo, i fafnaście innych serwisów WWW porównujących ceny - można wiedzieć czego się spodziewać.
Do sklepu dla idiotów iść tylko pomacać i kupić przez Internet.

karcia - 2008-05-08, 16:45

Perfidny chwyt marketingowy... :roll: Nie ma co, trzeba uważać, bo w końcu każda promocja może mieć jakiś "haczyk".
yampress - 2008-05-08, 17:41

twiggy napisał/a:
Skapiec, ceneo
dokałdnie. Przejrzeć ceny dopiero iśc do sklepu i to najlepiej najtańszego. a co sie okazuje, że w marketach wcale nie jest taniej.
jenusia - 2008-05-08, 21:52

nie jest to jedyny sklep, który robi takie ,,Promocje" pare razy w sklepach z odzieżą zauważyłam podobną sytuację
siwy_ - 2008-05-09, 14:44

Cytat:
Do sklepu dla idiotów iść tylko pomacać i kupić przez Internet.
dokładnie, najlepszy sposób
waldex - 2008-05-09, 17:44

siwy_ napisał/a:
Cytat:
Do sklepu dla idiotów iść tylko pomacać i kupić przez Internet.
dokładnie, najlepszy sposób


Zawsze tak robię, choć czasem nie ma jeszcze artykułów do macania a w sklepach w sieci juz jest dostępne :)
BTW - obsługa jest najlepsza, szczególnie fachowcy na dziale foto w Galerii we Wrocawiu.
Autentyk z moim udziałem. Jak kupowałem cyfrówkę wpadł mi w oko jakiś soniacz (nie pamiętam modelu), pytam kolesia jaką ma optyke, a on popatrzył na aparat, na obiektyw i mówi: firmy LENS (dla niezorientowanych, lens - ang. lupa, luneta, obiektyw) :P Ręcę mi opadły :D

Mateusz - 2008-05-09, 18:46

siwy_ napisał/a:
Cytat:
Do sklepu dla idiotów iść tylko pomacać i kupić przez Internet.
dokładnie, najlepszy sposób


Jeszcze fakture wziąc i na firmę...

typowywielunian - 2008-05-29, 13:32

Gdy pracowałem jako sprzedawca to dawałem klientom rabaty :D Nawet bardzo wysokie, tylko musiałem wczesniej wiedzieć, że klient chce rabat. Wyceniałem takiemu towar i jak wychodziło mi np: 1000 zł to mówiłem mu 2000zł.
Ale " jak dla niego to oczywiscie rabat 50%" to wychodziło 1000zł. I wszyscy byli zadowoleni. Ja wziałem za towar tyle ile musiałem wziasć i klient, bo 50 % rabatu dostał. Gorzej jak się nie przyznał od razu, że chce rabat. Powiedziałem takiemu, że za towar wart 1000 zł chce od niego 1000zł a on mi wyskakuje , że chce rabat, i z czego mu ten rabat dac ?

Administrator - 2008-05-29, 15:59

A gdzie pracowałeś? Bo na pewno nie w Media ani innym legalnym sklepie. Od wielu lat istnieje obowiązek eksponowania cen. No chyba że byli to niewidomi klienci.

Odnośnie Media to krótko mówiąc jest to drogi sklep. Jedynie produkty z gazetki są w rozsądnych cenach (podobnych do sklepów internetowych). To co leży na półce można kupić w internecie 20-30% taniej. Jeśli chodzi o drobne rzeczy to różnice są jeszcze większe. Kupowałem niedawno kartę pamięci do telefonu - w Media było 200% drożej niż na allegro...

Dla kogo w takim razie jest ten sklep? Dla ludzi którzy muszą "dotknąć" towaru przed zakupem, dla tych którzy boją się zakupów przez internet i dla tych którzy kupują na raty - bo tego typu sieci bardzo często oferują łatwo dostępne kredyty często bez oprocentowania (marża banku wliczona jest w cenę produktu).

czarny - 2008-05-29, 22:46

Administrator napisał/a:
Dla kogo w takim razie jest ten sklep?

Dlatych, którzy jada np: z Wielunia do Media Markt myśląć, że jest tam taniej niż u nas, a później "plują" sobie w brodę że nie kupili sprzętu w swojej miejscowości.

Administrator - 2008-05-29, 23:21

W Media wcale nie będzie drożej niż w sklepie w Wieluniu. Po prostu tradycyjne sklepy nigdy nie będą konkurencyjne w stosunku do internetowych. Ostatnio kupowałem telewizor LCD Sony. Kupno wyglądało tak - www.CENEO.pl > SORTOWANIE PO CENIE > WYBór SKLEPU Z ŁODZI aby odebrać go sobie w ciągu pół godziny. Dzwonię do sklepu internetowego i co? Jest to autoryzowany przedstawiciel SONY który ma salon między innymi w Manufakturze. Odbieram sobie TV w jednym z ich salonów ale płacę ponad 20% taniej niż gdybym wszedł do tego samego sklepu z ulicy...
Jaro - 2008-05-30, 11:08

Administrator napisał/a:
Odbieram sobie TV w jednym z ich salonów ale płacę ponad 20% taniej niż gdybym wszedł do tego samego sklepu z ulicy...



A to ci dopiero ciekawostka.

ourson - 2008-05-30, 11:11

Jaro napisał/a:
Administrator napisał/a:
Odbieram sobie TV w jednym z ich salonów ale płacę ponad 20% taniej niż gdybym wszedł do tego samego sklepu z ulicy...

A to ci dopiero ciekawostka.


Ostatnio miałem taki sam przypadek z art. zoologicznymi. Torba dla kota - na Allegro za 65zł, a w sklepie w którym odbierałem cena 90zł.

glizda - 2008-07-04, 10:15

Nie chcąc robić osobnego wątku wyładuję swoją frustrację tutaj :evil:

Wczoraj odwiedziłam sklep Rossman. Robiąc tam zakupy zauważyłam fajne torebki w koszu. Na koszu pisało, że jest przecena z 28zł na 18 i jeszcze ze trzeba się sugerować ceną na torebkach. Na tej torebce co ją wybrałam ceny nie było więc uznałam, że ona także jest przeceniona, ale niestety zawiodłam się. Zapłaciłam normalną cenę. Niestety zorientowałam sie dopiero w domu. Osobiście dziś nie mogłam tej sytuacji wyjaśnić, ale moja siostra, dla której kupiłam tą torebkę poszła sie zapytać co i jak. Okazało się ze to niby moja wina, ze powinnam bardziej zwracać uwagę na metki. Ale na tej metce nie było ceny :!:
I moim zdaniem nie powinni do jednego kosza wrzucać przecenionych torebek z nieprzecenionymi :!:

Jestem zła :!: Oj, chyba się zniechęcę do tego sklepu!

Maru - 2008-07-04, 11:40

glizda napisał/a:
I moim zdaniem nie powinni do jednego kosza wrzucać przecenionych torebek z nieprzecenionymi

I tak właśnie rąbie się klienta po kieszeni. W Łodzi to normalna praktyka w każdym sklepie

miko 005 - 2008-07-04, 11:46

glizda napisał/a:
I moim zdaniem nie powinni do jednego kosza wrzucać przecenionych torebek z nieprzecenionymi


glizda, dlatego w uwadze na koszu pisało że trzeba patrzeć czy owa cena jest też na towarze, czy nie. Bo taka migracja towaru z jednej półki na drugą, czy z kosza do kosza, to w przypadku sklepu samoobsługowego niekoniecznie wina personelu tam pracującego. Z doświadczenia i z własnych obserwacji wiem jak klienci mogą namieszać w towarze :shock: . Pamiętaj też że kto pyta nie błądzi, i skoro nic na tej torebce nie było, to zanim skasowano Ci towar trzeba było się upewnić co do ceny ;)
Nic nie pękaj, następnym razem będziesz o jedno doświadczenie mądrzejsza ;) :twisted: .

glizda - 2008-07-04, 11:56

Wiem, że to przez moje roztargnienie znalazłam się w takiej sytuacji, ale i tak uważam, że nie powinno się mieszać towarów przecenionych z nieprzecenionymi.

Pracowałam kiedyś w sklepie odzieżowym i zawsze rzeczy przecenione były wieszane osobno, tak aby nie mieszały się z pozostałą odzieżą.

Maru - 2008-07-04, 12:01

Ja za zwykłą gumkę do wycierania ołówka w zeszycie zabuliłem 3,49 zł, a pisało że kosztuje 0,99 zł. Ale to było kiedyś, teraz już mnie nie kupią na ten numer. Każdy towar sprawdzam skanerem.
Ferbik - 2008-07-04, 12:02

Było napisane! Panowie i panie...
glizda - 2008-07-04, 12:09

Ferbik, mnie wkurza to mieszanie towarów, czy to byłby taki problem jakby oddzielili te towary? Myślę, że nie.
Ferbik - 2008-07-04, 12:50

glizda, nie zrozumiałaś... zarówno Ty, miko jak i maru popełniliście błąd :P Nie pisze się "pisało" tylko "było napisane" :P
Administrator - 2008-07-04, 12:58

Markety nie są do końca uczciwe, ale gdyby nie one to ceny żywności, chemii byłyby spokojnie 2 x wyższe. Popatrzcie na ceny w miasteczkach gdzie ich nie ma....
yabos - 2008-07-04, 15:06

Jeszcze miko napisał że pisze;p
A co do błędu do glizda trochę sama sobie jesteś winna... Przecież powiadomili o możliwości że w koszu są też inne towary.

glizda - 2008-07-04, 16:38

To że jestem winna to zgadza się :?
Chodzi mi przede wszystkim o to, że wszytko jest w jednym koszu i klient ma teraz kopać w nim i szukać przecenionych rzeczy. :roll:
Powinno to być oddzielone! Właśnie to mnie najbardziej rozgniewało! :evil:

Dominika - 2008-07-04, 18:44

To wynika z tego, że klienci są leniwi albo jest za mało pracowników choćby do tego, by układali towar na półkach w odpowiednim dla nich miejscu. Nie raz pewnie się każdemu zdarzyło zrezygnować z jakiegoś produktu, tylko że nie odłożył je na miejsce, a na pierwszej lepszej półce.
Ferbik - 2008-07-05, 09:14

Dominika napisał/a:
Nie raz pewnie się każdemu zdarzyło zrezygnować z jakiegoś produktu, tylko że nie odłożył je na miejsce, a na pierwszej lepszej półce.

Właśnie przez takich buraków, którzy mają bałagan w swoim własnym życiu i robią go wszędzie gdzie się da, pracownicy marketów nie nadążają porządkować towarów. Wiele razy mi się zdarzyło, że sięgałem po towar na półce w danym miejscu, a ktoś odstawił zupełnie coś innego... a najbardziej nie mogę zrozumieć takiego chamstwa - bo spotkałem się już z tym kilkukrotnie - mianowicie jakiś ćwok otworzy sobie napój ze sklepu, wypije go prawie całego i odstawia gdzieś na półkę... totalna wiocha.

bob_mistrz - 2008-07-05, 09:51

Ferbik napisał/a:
mianowicie jakiś ćwok otworzy sobie napój ze sklepu, wypije go prawie całego i odstawia gdzieś na półkę... totalna wiocha.


To już nawet nie wiocha, tylko zwykła, pospolita kradzież... Niestety w tych wypadkach wychodzi nasza polska mentalność - jak zrobić, żeby zarobić a się nie narobić... kombinatorów u nas dostatek :roll:

miko 005 - 2008-07-05, 11:04

syd napisał/a:
Jeszcze miko napisał że pisze;p


Oj to donosicielstwo :oops: , a narzekamy że za „tamtych czasów” byli denuncjatorzy, dzisiaj też, jak widać ich nie brakuje ;) :shock: :evil: .
Ferbik, swoim ostatnim postem ukazałeś nam całą prawdę o klientach, na pewno nie wszystkich, ale……… :? :shock: .

yabos - 2008-07-05, 13:05

Zaraza tam donosicielstwo... Po prostu ten błąd poprawiam zawsze, takie moje małe zboczenie;p I najlepiej się pozbyć pomyłek językowych jeśli ktoś nam je wypomina. Sam też nie mówię jak Miodek, żeby nie było;)

A co do podjadków (klienci nie donoszący towarów do kasy) to u nas jakoś mało ich spotkałem. Może za małe markety, sporo znajomych i się trochę wstydzą. Ale pojedzie taki np. do Reala to wychodzi najedzony jak po dobrym obiedzie...

Spooky - 2008-07-05, 13:46

syd napisał/a:
A co do podjadków (klienci nie donoszący towarów do kasy) to u nas jakoś mało ich spotkałem. Może za małe markety, sporo znajomych i się trochę wstydzą. Ale pojedzie taki np. do Reala to wychodzi najedzony jak po dobrym obiedzie...


Bo u nas pilnują :D Jak ja kiedyś zjadłem sobie w markecie jedno winogrono, to zaraz przyleciała do mnie pani i powiedziała że mam płacić za nie :lol: Moim zdaniem nie ma w tym nic złego, no chyba że ktoś naprawdę przychodzi do marketu się najeść...

Acree - 2008-07-05, 14:00

Cytat:
Moim zdaniem nie ma w tym nic złego, no chyba że ktoś naprawdę przychodzi do marketu się najeść...

Od tego są degustacje :D

Wiecie, ja tam często widze jakies niedojedzone chipsy czy to w Intermarche czy w Plusie. Jednak wiadomo im większy market tym więcej takich przypadków.

Marta - 2008-07-05, 14:57

Najczęściej widzę otworzone i sprawdzone jajka kinder niespodzianki. Jak dziecku się nie spodoba to zostawi niespodziankę, jak tak to zabiera niespodziankę a czekoladę zostawia :D

Takie uroki supermarketów, tak było, jest i najprawdopodobniej będzie, bo nikt nie ma oczu dookoła głowy. Nawet kamery na niewiele się tutaj zdają.

Acree - 2008-07-05, 15:02

Cytat:
a czekoladę zostawia :D

Dobrze, ze chcoiaz czekolade zostawia xD

Dominika - 2008-07-08, 17:02

Marta napisał/a:
otworzone


otwarte :D

Marta - 2008-07-09, 16:07

Dominika,

Cytat:
Proszę o informację, która z poniższych form jest prawidłowa: otwarłam czy otworzyłam. Np. drzwi zostały otwarte czy otworzone? Jeśli obie formy sa poprawne, to kiedy je stosujemy?
Pozdrawiam
Hanna Maziarka
Obie formy są poprawne, różnią się tylko częstością użycia. Częściej mówi się otworzyłam niż otwarłam i częściej otwarte niż otworzone.


za poradnikiem językowym PWN. ;)

Dominika - 2008-07-09, 17:53

No ok, zwracam honor :-) tak mi się po prostu wydawało.
Marta - 2008-07-09, 18:12

Dominika, też mi się wydawało, że jednak Ty masz rację, ale chciałam się upewnić :) Aczkolwiek humanistka ze mnie taka, jak z koziej d.. trąba :mrgreen:


sorry za offa :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group