Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Zwierzaki - Dajana (ON) pragnie choć trochę szczęścia... - ma DOM!

MałGośka - 2005-09-12, 00:01
Temat postu: Dajana (ON) pragnie choć trochę szczęścia... - ma DOM!
Kontakt: malgoska@schronisko.wielun.pl , tel. 608 111 640.


Dajanka została oddana przez właściciela - stąd znamy jej imię - Diana... Ponieważ jedna Dianka już u nas jest Ewa zmieniła jej imię właśnie na Dajanę... Suni imię się widać spodobało, bo już na nie ładnie reaguje :)

Została do nas przyprowadzona 5-go września przez swojego "pana" - który zostawił sobie po niej szczeniaka, a dla mamy już miejsca nie miał :(

Ma dopiero 2 lata (urodziła się we wrześniu).

Dajanka momentalnie przylgnęła do Ewy. Towarzyszy jej na każdym kroku, ciągle się do niej tuli...
Jest bardzo łagodna nie tylko dla ludzi, ale i dla psów - chyba, że akurat jest przy Ewie, wtedy okazuje swe niezadowolenie konkurentom do rąk i serca Ewy...

Dajanka jest cudną sunią :) I nie chodzi mi tylko o jej wygląd... Ma w sobie to "coś" - momentalnie i przebojowo zdobywa serce wybranej przez siebie osoby... Wiem to z własnego doświadczenia, bo gdy nie było akurat Ewy - "przykleiła" się do mnie z takim wdziękiem, że nie mogłam przestać poświęcać jej swojej uwagi ;)

Jest psem "kanapowym" ;) , nawet w biurze schroniska bezceremonialnie zasiada na fotelu, choć ledwie się na nim mieści :)
W mieszkaniu zachowuje czystość, ładnie chodzi na smyczy, jest grzeczna. Uwielbia zabawy, no i wodę - nie przepuści żadnej okazji, żeby się wykąpać, lub choć łapki zamoczyć :)

Niestety również jest bardzo lękliwa - boi się wszelkich niespodziewanych odgłosów: trzasków, huków, a także aut, rowerów... Wygląda to tak jakby ktoś specjalnie ją straszył, by np. stała się agresywna - ale efekt jest wprost przeciwny...













MałGośka - 2005-09-12, 00:34

Tak wygląda na zdobytym właśnie fotelu ;)






A to...jest miłość do Ewy... Jak widać - odwzajemniona :)






Piękna z niej dziewczynka...




MałGośka - 2005-09-18, 21:36

No i dzisiejszy dzień dla Dajanki był TYM dniem :D

Pojechała razem ze swym nowym stadem rodzinnym aż za Bełchatów. Iza i Adam to świetni młodzi ludzie, nie mogli już doczekać chwili, aż zamieszka z nimi jakiś odrzucony przez świat psi ogon... Gdy poznali Dajankę, pobyli z nią przez dłuższy czas, poznali się nawzajem, pobawili - widać było, że pasują do siebie :)
Wprawdzie rozstanie nie należało do najłatwiejszych - Dajana ciągle oglądała się za Ewą, a i dla Ewy było to bardzo bolesne przeżycie... Ale w takich dłoniach nasza cudna sunia powinna szybko zapomnieć o przeszłości :)

Dominika - 2005-09-21, 08:50

Kilka dni temu pisałam posta dotyczącego Dianki, ale widocznie nie wyświetlił się.
Pytałam czy Dianka znalazła nowego własciciela, bo widzialam ja spacerująca w meskim towarzystwie u mnie na osiedlu, ale widze ze jednak albo pomyliłam pieska, albo to moze wolontariusz był... :roll:

MałGośka - 2005-09-23, 00:35

Dominiczka - sądzę, że widziałaś właśnie naszą Dajankę, Ewa zabierała ją ze sobą praktycznie wszędzie :mrgreen:


Zajrzyjcie na topik Dajanki - tam wklejam wieści o sunieczce, są też foty, a może i jej ukochani opiekunowie sami się pojawią :D

Dominika - 2005-09-25, 22:09

Tak to w takim układzie był ktoś od Ewy :wink:
Bo dzis juz widzialam Ewe z innym pieskiem i z tym samym panem 8)
A tamten piesek faktycznie bardzo przyjacielski :) prawie ze ciagnął swojego Pana :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group