Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka w naszym mieście - Konwencja Samorządowa PiS w Wieluniu

tomow - 2010-09-28, 11:32
Temat postu: Konwencja Samorządowa PiS w Wieluniu
Konwencja Samorządowa PiS

Już dziś zapraszamy na Konwencje Samorządową Prawa i Sprawiedliwości!

Kino "Syrena"
Niedziela, 10 października 2010
godzina 18.00


Podczas Konwencji wystąpi satyryk Jan Pietrzak


Mateusz - 2010-09-30, 11:05

Wynajem Kina Syreny to jakie kilkaset złotych, jeśli nie tysiąc.
Pan Pietrzak też ludzi nie będzie zabawiał za darmo.

Jaki koszt takiej imprezy poniosą podatnicy? Będzie jakiś poczęstunek?

Shymool - 2010-09-30, 16:01

Mateusz, nie przesadzaj. Pietrzak sprzedał się PiS-owi już dawno, więc pewnie zrobi to za "friko". A czy przewidywany jest marsz z pochodniami po spotkaniu :?:
wln4life - 2010-09-30, 16:33

same talenty partyjne przyjeżdżają i przemawiają w kinie syrena, dobrych parę latek był Andrzej L. i był poczęstunek buractwa i pieniactwa teraz może być podobnie
Mateusz - 2010-09-30, 17:02

Shymool napisał/a:
Mateusz, nie przesadzaj. Pietrzak sprzedał się PiS-owi już dawno, więc pewnie zrobi to za "friko". A czy przewidywany jest marsz z pochodniami po spotkaniu :?:


Może to robi za "friko" a jeśli pieniądze w kasie partyjnej są(z subwencji rządowych rzecz jasna) to dostanie jakiś zwrot "kosztów dojazdu". :)

Przyjdzie trochę zakompleksionych ludzi, będą narzekać na Tuska i mówić jak to dobrze było za rządów PiS.

Może jeszcze pieśni ku chwale prezesa ;)

Świstek - 2010-10-02, 10:34

Shymool napisał/a:
A czy przewidywany jest marsz z pochodniami po spotkaniu :?:


Właśnie, właśnie, więcej szczegółów !!!
8)

Alex - 2010-10-03, 13:48

A ja przyjdę zobaczyć. Najgorsza jest niewiedza, wtedy łatwo sterować człowiekiem.
Mateusz - 2010-10-04, 23:02

Alex napisał/a:
A ja przyjdę zobaczyć. Najgorsza jest niewiedza, wtedy łatwo sterować człowiekiem.


Partię PiS i Jarosława każdy zna...

Twarze wieluńskiego pis nie są nikomu obce. Admin tego forum został niesłusznie posądzony o obrazę jednego z działaczy wieluńskiego pis i była sprawa sądowa.

W każdym razie, jak tam będziesz to napisz co tam ciekawego było;)

tomow - 2010-10-05, 18:04

Mateuszu, Ciebie też zapraszam. Umysł krytyczny jest wartościowy, ale krytycyzm musi szukać źródła. To źródło musi być faktycznym podparciem. Nic co w tym wątku napisałeś na temat konwencji nie jest prawdą. Pytaj u źródła.
Mateusz - 2010-10-05, 20:55

Poszedłbym ale jestem 1200km od Wielunia.

Poglądy mam prawicowe, a jestem krytyczny wobec PiS bo żadna to prawica. Nie widzę ani prawdziwego wolnego rynku ani konserwatyzmu a JK jest według mnie jako lider tej partii jest ciężarem.

Czytałem list Migalskiego m.in. na blogu Bosaka Krzysztofa i komentarze i moja opinia na temat twojej partii jest sama.

2ga rzecz odnośnie sprawy sądowej. Nie znam szczegółów ale wiem kto sprawę wygrał.

W ramach rewanżu mogę ci powiedzieć że Janusz Korwin Mikke będzie w Wieluniu za jakiś czas a także Tomasz Sommer(instytut globalizacji, redaktor NCzas)

yabos - 2010-10-11, 10:44

I jak udała się konwencja? Podobno pan Pietrzak lubi poczytać z kartki dowcipy na temat tego jak ktoś mówi albo jaki ma kolor włosów. Prawda to? Bo jeśli tak to zapraszanie kogoś takiego to słaba akcja PiSowców.
Mateusz - 2010-10-11, 13:38

I pewnie zgarnął kilka stówek za dojazd, wyżywienie, hotel czy co tam jeszcze.

Kino Syrena też sobie zarobiło 1000zł?

Sylwester - 2010-10-13, 18:29

Wynajem kina kosztował 1.5 miesiąca temu 600zł do godziny 15.00, po tej godzinie 1200zł, a w cudownej promocji na cały dzień bodaj 1500zł przy czym żeby nie było tak 'tanio' to za nagłośnienie trzeba sobie dodatkowo zapłacić 100zł a na oświetlenie 50zł.


aa Zapomniałbym dodać, że (tu cytat) "wynajem sali Kinowej cieszy się dużym zainteresowaniem". Tak więc Wieluński PiS musiał wysupłać ze swojej malutkiej sakiewki ok. 1350zł. Przy czym dla takich stałych wynajmujących na pewno był jakiś rabacik ;)

Co do samego show to dziennikarze nie byli zachwyceni, a czy lud był? Tego nie wiem. Słyszałem również(bo niestety z roztargnienia pomyliłem datę tego swego rodzaju wiecu wyborczego), że połowa startujących jest w trakcie przeprowadzki do Wielunia, ale można było uznać to za odrobinę ironii, więc proszę o sprostowanie i streszczenie ze strony nikogo innego jak tomowa

tomow - 2010-10-13, 19:49

Nie wiem o co chodzi z tymi przeprowadzającymi się. Sam nie byłem na tym wydarzeniu więc nie mogę odnieść się do państwa opinii w tej sprawie.

Przypominam, że Prawo i Sprawiedliwość ma swoich członków, którzy płacą składki. Rozliczanie z pieniędzy nie jest na miejscu. My liczymy na rozsądne podejście ludzi do tego typu inicjatyw.

W Wieluniu brak jest dobrej konkurencji politycznej. My chcemy taką konkurencje tworzyć. Dlatego pojawiają się strona internetowa, spotkania z politykami, możliwość odwiedzania biur w ważnych sprawach, biuletyn informacyjny. Nie przyglądam się szczegółowo innym partiom politycznym w Wieluniu. Wiem jednak, że niektóre ugrupowania nie robią nic, a to jest prawdziwa ignorancja wyborców.

Mateusz - 2010-10-13, 22:10

Cytat:
Nie wiem o co chodzi z tymi przeprowadzającymi się. Sam nie byłem na tym wydarzeniu więc nie mogę odnieść się do państwa opinii w tej sprawie.


Jesteś w tej partii i nic nie wiesz o członkach ze swojego regionu. Słabo poinformowany jesteś...

I ok. 20mln dotacji z budżetu...

tomow - 2010-10-14, 13:50

Nie ma żadnych działaczy, którzy się przeprowadzają. Kandydatem na burmistrza jest rodowita Wielunianka. Ja nie znam kandydata, który się przeprowadza. Może wskaże pan Mateusz.

Gdyby UPR zdobył kilka milionów głosów to też by liczył pieniądze z budżetu państwa. Po prostu jest to zascianek. Mogę zagwarantować, że fundusze w pionie nie spadają do struktur. Sami finansujemy wszystkie działania. Od strony internetowej, przez kolejne spotkania aż po koszty kampanii wyborczych.

Sylwester - 2010-10-14, 19:30

tomow napisał/a:
Gdyby UPR zdobył kilka milionów głosów to też by liczył pieniądze z budżetu państwa. Po prostu jest to zascianek. Mogę zagwarantować, że fundusze w pionie nie spadają do struktur.

oj tomow, tomow...
Gdybyś znał program UPR to nie palnąłbyś takiego głupstewka. :razz:


Ok, "darmowe" porady prawne etc. Tylko ja jednak wolałbym żeby mi nie zabrano tych pieniędzy za które są one robione, a chciałbym by było mnie na nie po prostu stać.

Mateusz - 2010-10-14, 21:55

Łatwiej być w mainstreamowej partii , zrobić karierę w polityce, zarobić kasę.
Nie trzeba się zbytnio wysilać przy tym.

Tym się różnimy... Ty jesteś za utrzymaniem statusu Quo - tego co dziś jest.
Dla mnie nie ma znaczenia jaka partia jest u władzy, dopóki koryto nie zostanie zlikwidowane i klasa polityczno urzędnicza nie przestanie żerować na ludziach nie wierzę na zmianę na lepsze w tym kraju.

tomow - 2010-10-14, 22:35

Program UPR znam, i uważam go za tak sprzeczny jak postać byłego lidera tego ugrupowania.

Sylwestrze, nie staraj się dezawuować przestrzeni publicznej. Zapamiętaj, że bez podatków nie byłoby dróg, szpitali, wojska, policji itd. Wiem... ty jesteś samowystarczalny, ale idea UPR to alterkomunizm. Coś przeciwnego. Z ideą niech nie będzie niczego.

Mateuszu, to Tobie zależy na pieniądzach! To ty starasz się robić biznes! Ja jestem ideowcem. Gdybym szedł za główną linią to byłbym członkiem Platformy...

Wasze zarzuty o finansowanie nie są na miejscu. W 2001 roku wszystkie partie startowały z podobnego pułapu. PiS i PO dopiero się tworzyły. UPR istniał od wielu lat. Gdyby to była dobra i poważna inicjatywa to UPR byłby dzisiaj PiSem czy Platformą.

Niedługo dowiem się od Was, braci P., że wszystko jest niesprawiedliwe i wszystko jest winą PiS-u, Platformy i złych ludzi, a to wszystko wina tego, że UPR ma Objawiony program, którego ludzie nie rozumieją. Proponuje zrobić badania na temat przystępności Waszych postulatów wśród społeczeństwa.



Poprawiono 1 błąd fleksyjny.

Świstek - 2010-10-15, 09:14

Wydaje mi się, że akurat UPR może pozwolić sobie na wznoszenie postulatów przeciwko finansowaniu partii z budżetu i nie powinien martwić się w przyszłości o źródła finansowania. Program Unii zostałby ochoczo poparty przez najzamożniejszych. Nie wszyscy jednak mogą liczyć na takie pieniądze.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że gdy widzę to, co dzieje się teraz, krew mnie zalewa. Jakieś konwencje, papiry, banery, kabareciarze... Forsa - "tak", ale niech ona będzie w rozsądnych granicach i niech wydawana będzie na coś pożytecznego.

A swoją drogą, widziałem kiedyś na jakimś marszu poparcia dla PiS-u flagę UPR-u. więc widać nie wszyscy uważają, że te partie są tak bardzo od siebie odległe 8)

tomow - 2010-10-15, 12:31

Ja też uważam, że nie są aż tak bardzo odległe. Wiadomo kogo poparł JKM w wyborach prezydenckich.

Kasa powinna być ograniczona, ale nie należy szukać innych źródeł, bo prowadzi to do problemów natury korupcyjnej.

Sylwester - 2010-10-20, 17:25

tomow napisał/a:
Gdyby UPR zdobył kilka milionów głosów to też by liczył pieniądze z budżetu państwa.


Zwracam honor - jeżeli chcesz się zagłębiać w szczegóły to tak, masz rację bo partie politycznie nie mogą się zrzec po prostu tej kasy, więc przed wprowadzeniem zmiany byli by zmuszeni do dostania tych kilku milionów. Program UPR mówi jasno: Nie dla finansowania partii z budżetu.

tomow napisał/a:
Sylwestrze, nie staraj się dezawuować przestrzeni publicznej. Zapamiętaj, że bez podatków nie byłoby dróg, szpitali, wojska, policji itd. Wiem... ty jesteś samowystarczalny, ale idea UPR to alterkomunizm. Coś przeciwnego. Z ideą niech nie będzie niczego.


Możesz mi powiedzieć który z wolnościowców chce zlikwidować podatki na armię, policję czy sądy?
Czy wiesz jakie szpitale byśmy mieli gdyby nie państwowa służba zdrowia droższa od prywatnej? Tylko nie stosuj retoryki Polskiej Partii Pracy, chyba, że naprawdę jest wam tak blisko.

Nie wiem kogo ty z tego UPR słuchasz, ale w Białymstoku to Andrzej Jędrzejewski jest prezesem, członkiem UPRu, a nie Kononowicz.

tomow napisał/a:
Wasze zarzuty o finansowanie nie są na miejscu. W 2001 roku wszystkie partie startowały z podobnego pułapu. PiS i PO dopiero się tworzyły. UPR istniał od wielu lat. Gdyby to była dobra i poważna inicjatywa to UPR byłby dzisiaj PiSem czy Platformą.

Jest jednak jedna mała różnica, za niektórymi partiami stoją służby specjalne, a za innymi nie. Tak się składa, że za m.in. PO stoi. Chyba nie zaprzeczysz?


tomow napisał/a:
Niedługo dowiem się od Was, braci P., że wszystko jest niesprawiedliwe i wszystko jest winą PiSu, Platformy i złych ludzi,


Myślałem, że to była zawsze wasza domena - nieustanne wykrywanie układu.


Świstek napisał/a:
A swoją drogą, widziałem kiedyś na jakimś marszu poparcia dla PiS-u flagę UPR-u. więc widać nie wszyscy uważają, że te partie są tak bardzo od siebie odległe


Tak, a ja widziałem flagi UPR podczas jednej z pierwszych konwencji PO, ale jak widać dla jednych jest ważniejsze coś innego. UPR często uczestniczy w różnego rodzaju pochodach z różnymi organizacjami i czy uważasz, że to oznacza ich popieranie? Jest to najczęściej wspólne zdanie w jednej konkretnej kwestii.

tomow napisał/a:
Ja też uważam, że nie są aż tak bardzo odległe. Wiadomo kogo poparł JKM w wyborach prezydenckich.

Wiadomo również dlaczego o czym już oczywiście nasz światły polityk nie wspomniał.

Świstek - 2010-10-20, 19:07

Sylwester napisał/a:
Świstek napisał/a:
A swoją drogą, widziałem kiedyś na jakimś marszu poparcia dla PiS-u flagę UPR-u. więc widać nie wszyscy uważają, że te partie są tak bardzo od siebie odległe


Tak, a ja widziałem flagi UPR podczas jednej z pierwszych konwencji PO, ale jak widać dla jednych jest ważniejsze coś innego. UPR często uczestniczy w różnego rodzaju pochodach z różnymi organizacjami i czy uważasz, że to oznacza ich popieranie? Jest to najczęściej wspólne zdanie w jednej konkretnej kwestii.


Mógłbym się zgodzić, gdyby nie to, że był to wiec poparcia dla gabinetu J. Kaczyńskiego w 2006 roku (z hasłem "Solidarna Polska"...).

Mateusz - 2010-10-25, 17:44

tomow napisał/a:
Program UPR znam, i uważam go za tak sprzeczny jak postać byłego lidera tego ugrupowania.

Sylwestrze, nie staraj się dezawuować przestrzeni publicznej. Zapamiętaj, że bez podatków nie byłoby dróg, szpitali, wojska, policji itd. Wiem... ty jesteś samowystarczalny, ale idea UPR to alterkomunizm. Coś przeciwnego. Z ideą niech nie będzie niczego.

Mateuszu, to Tobie zależy na pieniądzach! To ty starasz się robić biznes! Ja jestem ideowcem. Gdybym szedł za główną linią to byłbym członkiem Platformy...

Wasze zarzuty o finansowanie nie są na miejscu. W 2001 roku wszystkie partie startowały z podobnego pułapu. PiS i PO dopiero się tworzyły. UPR istniał od wielu lat. Gdyby to była dobra i poważna inicjatywa to UPR byłby dzisiaj PiSem czy Platformą.

Niedługo dowiem się od Was, braci P., że wszystko jest niesprawiedliwe i wszystko jest winą PiS-u, Platformy i złych ludzi, a to wszystko wina tego, że UPR ma Objawiony program, którego ludzie nie rozumieją. Proponuje zrobić badania na temat przystępności Waszych postulatów wśród społeczeństwa.



Poprawiono 1 błąd fleksyjny.


Ad1. Na studiach politologicznych piorą mózgi więc nie oczekuję od takiego studenta logicznego myślenia i rozumienia elementarnych podstaw gospodarki wolnorynkowej. Jak miałem 13 lat to grałem w gry ekonomiczne/strategiczne i wiem do dziś że nie ma nic za darmo. Stąd program UPR jest dla mnie prosty i zrozumiały.

Czytałeś Bastiata? Pewnie nie, bo tego w szkole nie wymagają. Krótka acz treściwa książka.

Cytat:
Frederic Bastiat "Co widać i czego nie widać"
Frederic Bastiat "Co widać i czego nie widać"

W ekonomii każdy czyn, zwyczaj, prawo lub instytucja nie pociąga zwykle jednego a wiele następstw. Z nich jedne są natychmiastowe - te widać, inne pojawiają się stopniowo - tych nie widać. Dobrze, kiedy możemy je przewidzieć.

I w tym duchu napisana jest cała książeczka. Autor (ekonomista z I poł. XIX w.) zastanawia się nad widocznymi i niewidocznymi skutkami ingerencji w ekonomię, protekcjonizmu itd. Dzieło jest podzielone na 12 części, w każdej Autor zajmuje się innym problemem, ale wszystko jest ze sobą połączone - pewne rzeczy od razu widać, a innych nie widać i trzeba je ukazać.
Polecam zwłaszcza rozdział o "Pośrednikach" (socjalistów nazwano tam sektami ) i "Oszczędność i zbytek" (gdzie ukazano, że rozrzutność to rzecz szkodliwa, a i filantropia gospodarce nie szkodzi).
Wszystko opisane pięknym, prostym językiem, a czytelnik jest pouczany przez zrozumiałe i sympatyczne przykłady.

Przy okazji niezłe źródło z I połowy XIX wieku, które dowodzi, że wiele głupich pomysłów u rządzących funkcjonowało już wtedy, nie wspominając o różnych lobby, które kosztem podatnika próbowały się urządzić...

http://frizona.pl/temat/3...czego-nie-widać

Ad2 Kiedy wstąpiłeś do PiS? Kiedy byli u władzy i mieli duże poparcie? Ideowość?

Ad3 Tak zależy mi na kasie, bo śmieszą mnie ludzie którzy mówią że im nie zależy na kasie a idą pracować (najczęściej za marne grosze). Narzekają na swojego szefa że im mało płaci, na system podatkowy a nie widzą problemu w sobie.

Śmieszą mnie tez politycy wielu partii którzy pasożytują na koszt innych ludzi, najczęściej nigdy nie pracowali uczciwie, nie nauczyli się pracy. Żyją luźno z diety poselskiej, mają swoje biura i piękną kwiecistą mową mówią o tym że chcą zwalczać biedę i żeby było lepiej.

Żałosne...

Ad4
Znam środowisko wolnościowe skupione wokół UPR i JKMa, większość tych ludzi to takie gaduły, nie potrafią zorganizować nic i narzekają zwykle na system, media inne partie nie widząc problemu w sobie.


Ja mam inne podejście.

Nie dziwi mnie to że poparcie jest na poziomie 2%. A mogłoby być 10-15% jak w
Niemczech/Austrii czy tak jak w Nowej Zelandii.

Ad5
Zrób sobie badania ale mózgu wpierw. Z takim sposobem myślenia... bo większość ludzi uważa że niebo jest niebieskie to pewnie mają rację. Gratuluję. Daj mi dostęp do mediów/środków masowego przekazu/szkolnictwa i każdą bzdurę da się "wcisnąć" ludziom, np. globalne ocieplenie, że Stalin i Mao byli dobrzy.

Jakbyś powiedział ludziom czy chcesz darmowego internetu to większość powie tak, jak zapytasz czy chcą darmowej służby zdrowia/szkolnictwa to też powiedzą że tak.

Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy że "darmowe" kosztuje ok 3 razy więcej niż normalna usługa na rynku.

To tyle w temacie.

tomow - 2010-10-26, 08:52

Ja wolałbym jednak spokojnie Mateuszu! Może potrzebuje badań mózgu, ale na pewno nigdy nie zrobiłbym zamachu na człowieka wolność, bo wolność jest podstawą zaufania i życia społecznego.

Do PiS-u przystąpiłem w 2008 roku, już dawno po oddaniu władzy.

My politolodzy, może jesteśmy ułomni, ale rozumiemy mechanizmy funkcjonowania w polityce. Wam by się to przydało.

Spytam: Skąd wiesz, że w to co wierzysz to prawda?

Mateusz - 2010-10-26, 14:21

tomow napisał/a:
Ja wolałbym jednak spokojnie Mateuszu! Może potrzebuje badań mózgu, ale na pewno nigdy nie zrobiłbym zamachu na człowieka wolność, bo wolność jest podstawą zaufania i życia społecznego.

Do PiS-u przystąpiłem w 2008 roku, już dawno po oddaniu władzy.

My politolodzy, może jesteśmy ułomni, ale rozumiemy mechanizmy funkcjonowania w polityce. Wam by się to przydało.

Spytam: Skąd wiesz, że w to co wierzysz to prawda?


Daj spokój. Po co mieszasz wydarzenie niedawne w Łodzi do dyskusji? Jaki to ma związek. Równie dobrze nawiedzony starszy Pan pod wpływem J.K. mógł strzelać do polityków PO.

Szkoda ludzi, ale przy okazji widzę niezłą szopkę w tv i rozjuszonego Jarosława z Macierewiczem. Dno...

Nie jestem zwolennikiem demokracji, bo jak można ustrój gdzie 2óch morderców/pijaków ma więcej głosów niż np. profesor uniwersytetu uważać za ustrój dobry i mądry? Więc z pewnością nie znam i nie zamierzam zagłębiać się w mechanizmy polityki - korupcja, nepotyzm, wyciąganie publicznych pięniędzy, ustawionych przetargów, ogłupiania ludzi obietnicami wyborczymi i sondażami.

Podaj konkretny przykład do którego się odnosisz.

red - 2010-10-26, 14:30

tomow napisał/a:
My politolodzy, ...

Na którym roku studiów jesteś? Po wieku sądzę, że góra na drugim...
Już był na forum jeden "prawnik", który ledwo co zaczął studia. Więc proszę mnie nie osłabiać takimi stwierdzeniami.
To tak na marginesie, poza głównym wątkiem dyskusji.

Mateusz - 2010-10-26, 17:38

Politologia - kolejny kierunek po którym możesz pracować w międzynarodowej korporacji typu McDonald.
maniekl - 2010-10-26, 17:57

Mateusz napisał/a:
Politologia - kolejny kierunek po którym możesz pracować w międzynarodowej korporacji typu McDonald.
A jest taki kierunek po którym nie można pracować w korporacji typu McDonald?
Mateusz - 2010-10-26, 18:09

Jako kierownik czy jako kasjer lub starszy specjalista ds podgrzewania hamburgerów i bułek?

[ Dodano: 2010-10-26, 21:55 ]
Mało przydatny kierunek, ciekawe jaki % pracuje w zawodzie albo w temacie który studiowali. 0,001% ?

Shymool - 2010-10-26, 22:31

tomow napisał/a:
My politolodzy,

Jak ktoś mówi w tym stylu to zawsze przypomina mi się seria wypowiedzi jakie posłanka ZCHN - Bogusława Boba zaczynała od słów: "Ja jako lekarz..."
Potem potrafiła dodać: "Proszę pana, ja podczas operacji mogę się zarazić nowotworem!".

tomow - 2010-10-26, 22:52

Moje studia nijak się mają do tej dyskusji. Choć mogę powiedzieć, że w zawodzie pracuję od roku.

Mateuszu nijak mnie nie zrozumiałeś. Odpowiedz na moje pytanie dotyczące prawdy.

Nie chodziło mi o zamach łódzki. Mówię o sposobie działania, który wynika z założeń proponowanych przez UPR.

Mateusz - 2010-10-27, 13:09

tomow napisał/a:


Mateuszu nijak mnie nie zrozumiałeś. Odpowiedz na moje pytanie dotyczące prawdy.

.


Podaj konkretny przykład z mojej wypowiedzi i odpowiem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group