malgosia.k - 2007-12-31, 17:57 Temat postu: Rozwój naszych dzieci Witam Forumowiczów! Po złych doświadczeniach w Wieluniu (powołanie prywatnego mini-przedszkola i świetlicy) odnośnie potrzeby opieki nad dziećmi w wieku 1-10 lat (Cieszę się, że rodzice w tym mieście nie mają problemów z fachową opieką nad swoimi dziećmi .) 
chciałam zadać następujące pytania: Czy jest potrzeba zorganizowania szkoły rodzenia, a tam kompleksowego zaopiekowania się matkami, łącznie z wymianą poglądów na temat wychowania dzieci, ich zdrowia etc.? Czy może lepiej, gdybym powołała Ośrodek Diagnozy i Terapii dla dzieci niepełnosprawnych, ale także dla tych dzieci, które mają jakiekolwiek problemy. Nowe zdania rozpoczynamy, pisząc je z dużych liter. Uwaga ta odnosi się do tematu topicu. Poprawione. J. Milunia - 2008-01-01, 19:29 malgosia.k, jestem naprawdę zdziwiona, że ta świetlica nie wypaliła. Wydało mi się to super pomysłem. Sama nawet się nad czymś takim zastanawiałam, ale jakoś zapału brakło i motywacji też.  Z tym, ze dodatkowo miała to być spółdzielnia wynajmująca nianie do domu. Jak coś takiego zorganizujesz, to 50% zysku moje.
Z dwóch propozycji, które powyżej podałaś, wybrałabym pierwszą, jako bardziej prawdopodobną do rozwinięcia. Może potem przyszłe mamy będą przyprowadzać swoje dzieci do świetlicy? malgosia.k - 2008-01-01, 20:11 Również myślę, o profesjonalnej agencji niań. Jeżeli jesteś zainteresowana, ale tak naprawdę to skontaktuj się ze mną. To i o podziale zysków pomyślimy. Może jest więcej takich osób w Wieluniu. Zapraszam do współpracy. Pozdrawiam. Ferbik - 2008-01-01, 21:28 malgosia.k, Wieluń to specyficzne miasto ze specyficznymi zapotrzebowaniami na różne usługi. Jeżdżę czasem do figloraju i powiem szczerze, że tłumów nie ma. Więc najpierw wg mnie trzeba poznać rynek i jego zapotrzebowania a dopiero później żalić się, jeśli po badaniach okaże się, że zapotrzebowanie na daną usługę było, jednakże z niewiadomych przyczyn pomysł nie wypalił, bo nie było chętnych. Milunia - 2008-01-01, 22:46
Dziękuję za zaproszenie, ale tak jak wcześniej pisałam nie mam w tej chwili motywacji, aby zacząć coś tworzyć. Mam stałą pracę i trudno byłoby mi dzisiaj znaleźć czas na dodatkowe zajęcie. 
Na pewno możesz za to liczyć na mnie, jeśli będziesz na przykład potrzebowała opinii na jakiś temat. 
O podziale zysku pisałam z przymrużeniem oczka. 
malgosia.k - 2008-01-02, 14:29 Bynajmniej nie miałam zamiaru się żalić! Zanim podjęłam jakiekolwiek działania zdiagnozowałam rynek wieluński.
Nie należę do osób, pchających się w jakiś interes bez wcześniejszego rozeznania. I nie piszę tutaj bynajmniej w stylu obrażania kogokolwiek. Czytając również Pana wypowiedzi na forum mogę stwierdzić, że również Pan nie do końca zadowolony jest z usług edukacyjnych. Nie rozumiem jednak, że w pobliskim Bełchatowie powstają następne grupy przedszkolne, prowadzone metodą Montessori, ale cóż. Nie robię z tego problemu, ale po prostu nadal diagnozuję potrzeby Wielunian, więc dziękuję za klarowne odpowiedzi. Już nie takie pomysły upadły w Wieluniu ( klub poezji śpiewanej) i dlatego "włosów z głowy nie wyrywam". 
Ferbik - 2008-01-02, 14:32
Bo Bełchatów to dużo bogatsze miasto niż Wieluń, z dwukrotnie większą liczbą mieszkańców. Ja nie krytykuję Twojej wypowiedzi, wręcz przeciwnie: zgadzam się, bo u nas akurat jest tak, że wszyscy mówią dużo na zadane pytanie, że tak, że fajnie byłoby, żeby w Wieluniu powstało coś takiego, a jak przychodzi co do czego, niestety tylko na chęciach się kończy. I na forum nie "panujemy" sobie Mówimy wszyscy per "Ty"
malgosia.k - 2008-01-02, 14:44 No rzeczywiście masz rację i dzięki za wsparcie.
Sama pochodzę z Bełchatowa i porównując obydwa miasta mogę z całą konsekwencją stwierdzić, że Wieluń jest miastem rozwijającym się w szalonym tempie. Różnica rzeczywiście polega na ilości mieszkańców, ale z tą zasobnością portfela to pewnie bym polemizowała. wystarczy zobaczyć na zakupy w wieluńskich sklepach.
Iziaberka - 2008-01-03, 11:17 Jakieś pół roku temu słyszałam, ze ma powstać prywatne przedszkole z super opieką i za całkiem rozsądne pieniądze, ale coś przycichło o tym. Sama bardzo chętnie skorzystałabym gdyby coś takiego było. Mam córkę 1.5 roczną. Przedszkola przyjmują dzieci od 3-ego roku życia. Jak pomyślę, ze jeszcze 1.5 roku mam siedzieć w domu to jestem przerażona, bo z jednej pensji (poniżej średniej krajowej!!!) trudno jest wyżyć, a co dopiero spełniać marzenia dzieci i swoje Na nianię mnie nie stać, babcie nie wchodzą w grę, bo aktywne zawodowo Pozostaje więc zacisnąć zęby i czekać. Ale malutka jest tak cudowna, że w zasadzie opieka nad nią to sama przyjemność Ach! Gdyby nie ta forsa!
malgosia.k - 2008-01-03, 15:04 Niestety takie przedszkole nie powstało, ale jest jego namiastka, czyli mini-przedszkole. Proponuje się w nim opiekę nad dziećmi powyżej 1 roku godzinną lub całodobową. Organizowane są również zajęcia dla starszych dzieci, rozwijające ich zainteresowania lub pomagające w pokonaniu trudności. Naszym celem jest indywidualny rozwój każdego dziecka. Cena do uzgodnienia indywidualnie z rodzicem. Można odbyć do placówki wirtualną podróż poprzez stronę www.odkrywcy-wiedzy.wln.pl stanmarc - 2008-01-04, 09:29 http://miasta.gazeta.pl/k...25,4805281.html a może coś takiego ?? |
