|   | 
								Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						O wszystkim i dla wszystkich - Pościg za... "maluchem" 
						
												 Jaro - 2006-02-14, 12:53 Temat postu: Pościg za... "maluchem" Dobry temat moim zdaniem, dotyczący właśnie takich zdarzeń. 
 
Przeczytajcie, a następnie podzielcie się Waszymi opiniami  na następujący temat - 
 
"Co powinno się robić z kierowcami jeżdźącymi pod wpływem alkoholu   ".
 
 
 
Dopiero po strzałach w opony samochodu zatrzymał się kierowca "malucha", który uciekał minionej nocy ulicami Warszawy przed próbującą go zatrzymać policją. 39-letni mężczyzna był prawdopodobnie pod wpływem alkoholu.
 
 
 
Podczas ucieczki uszkodził kilka samochodów zaparkowanych wzdłuż ulic i słup sygnalizacji świetlnej. Próbował też potrącić jednego z zatrzymujących go policjantów.
 
 
Jak poinformował Temistokles Brodowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, patrol policyjny około godziny pierwszej zauważył w Alejach Jerozolimskich jadącego z nadmierną prędkością fiata 126 p. Gdy próbowali zatrzymać samochód, kierowca przyspieszył.
 
 
Przejeżdżał pasy, jechał pod prąd i tramwajowym torowiskiem. Ścigający go policjanci wezwali posiłki. Zablokowano ulice w Śródmieściu.
 
 
W pewnym momencie 39-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w samochody stojące przy ulicy Wspólnej. - Gdy jeden z funkcjonariuszy wybiegł z radiowozu, "maluch" gwałtownie ruszył do tyłu, potrącając go zderzakiem - relacjonował Brodowski.
 
 
Pościg zakończyły strzały w opony "malucha". Kierowca zatrzymał się, nie chciał jednak wyjść z samochodu. - Policjanci wybili szybę i wyciągnęli go ze środka. Nie chciał poddać się badaniu alkotestem. Dopiero badania krwi wykażą ile miał promili alkoholu - powiedział Brodowski.
 
 
Źródło: PAP
 
 
 
 
Ja osobiście jestem zdania, że takich baranów nie dość,  że jadących pod wpływem alkoholu to jeszcze uciekających przed policjantami powinno się obligatoryjnie traktować jako przestępców i od ręki zamykać do aresztu i góra za dwa dni stawiać przed sąd i rzecz jasna dawać wyroki z najwyższej półki....   
												 Basia - 2006-02-14, 13:07
 
  	  | J_a_r_o_ napisał/a: | 	 		  | Ja osobiście jestem zdania, że takich baranów nie dość, że jadących pod wpływem alkoholu to jeszcze uciekających przed policjantami powinno się obligatoryjnie traktować jako przestępców i od ręki zamykać do aresztu i góra za dwa dni stawiać przed sąd i rzecz jasna dawać wyroki z najwyższej półki.... | 	  
 
jak zawsze zgadzam sie z Jarem    
 
 
a tak poza tym to soryyy zeby uciekającego "malucha" tyle czasu łapac    
 
 
 
 
 	  | J_a_r_o_ napisał/a: | 	 		  | Temistokles Brodowski  | 	   cóż za orginalne imię     sory za dygresje   
												 saint - 2006-02-15, 00:43
  Oczywiście na 24h takiego deliwenta zamknąć.
 
Następnie przyśpieszona procedura sądowa, rzecz jasna w ciągu tych 24h i na koniec wyrok - kara pozbawienia wolności min. 1 rok. 
 
W przypadakch, kiedy są ranni od 5 wzwyż, lub ofiary śmiertelne od 15 wzwyż.
 
Bez żadnej formy złagodzenia kary w każdym z tych wypadków, do końca zasądzonego wyroku.
												 atos - 2006-02-28, 01:37
  jak to jak ? ja już sie wypowiedziałem kiedyś na temat kar. takiego pacjenta powinni zakuć w dyby w alejach jerozolimskich i każdy przechodzący po odczytaniu artykułu z w tym wypadku z KK, powinien zgodnie z ustalona w nim ilością  kopów wypłacić dziadowi. i tak przez pół roku 2 godziny dziennie powinien być do dyspozycji przechodniów bez prawa ruchu.czyż nie wspaniała kara ? a ile przy okazji my podatnicy zaoszczędzilibyśmy na podatkach... 
 
 
[ Dodano: 2006-02-27, 16:43 ]
 
pół rokku i dwie godziny dziennie to oczywiście względem tego opisywanego przypadku              
												 
					 | 
				 
			 
		 |